Ostatnio w Chinach toczy się debata na temat możliwej budowy podwodna platforma znajdująca się 3.000 metrów pod powierzchnią, projekt, który najwyraźniej miałby już zielone światło i zostałby zbudowany przy użyciu bezzałogowych statków powietrznych. Jako szczegół informuję, że projekt ten był już wspomniany przez chińskiego ministra nauki w marcu zeszłego roku, a konkretnie podczas prezentacji pięcioletniego planu gospodarczego kraju.
Wracając na platformę, zachowywałby się jak «Big Wall»W tym czasie, czyli jako bariera zdolna do wykrywania obecności okrętów podwodnych wroga za pomocą szeregu czujników na Morzu Południowochińskim. Z drugiej strony jednym z głównych celów tego projektu jest zainteresowanie eksploatacja i wydobycie surowców mineralnych niedawno znajdował się w tej okolicy. Negatywnie uważamy, że dokładna lokalizacja tej platformy znajdowałaby się na terytorium, na którym Chiny, Filipiny i Wietnam walczą od lat.
Chiny planują zbudować być może pierwszą załogową stację podwodną położoną tak głęboko
Aby zbudować taką strukturę, przywódcy kraju azjatyckiego są co do tego bardzo jasni i postawiliby bezpośrednio na te drony zwane Morskie drony a także szereg innych bezzałogowych statków powietrznych, które powinny działają zarówno w wodzie, jak i poza nią. Z drugiej strony wszystkie te statki byłyby wyposażony w broń przeciw okrętom podwodnym w celu wykorzystania w razie potrzeby do obrony kraju.