Grupa naukowców złożona z personelu z ośrodków tak prestiżowych jak Rutgers University-New Brunswick i Georgia Institute of Technology współpracuje w celu opracowania nowych metod, dzięki którym można osiągnąć zapobiegać i zapobiegać włamaniom do drukarek 3D lub przynajmniej, że nie jest to tak prosty proces jak dotychczas.
Jego własnymi słowami Samana Aliari Zonouza, pracownik naukowy na Wydziale Inżynierii Elektrycznej i Komputerowej na Rutgers University-New Brunswick:
Będą atrakcyjnym celem, ponieważ obiekty i części drukowane w 3D są wykorzystywane w krytycznej infrastrukturze na całym świecie, a cyberataki mogą powodować awarie w opiece zdrowotnej, transporcie, robotyce, lotnictwie i kosmosie.
Branży bardzo zależy na wyeliminowaniu ryzyka włamania do drukarki 3D/h2>
Z drugiej strony dla Mehdiego Javanmarda, współautor pracy i profesor w tym samym ośrodku dydaktycznym:
Wyobraź sobie, że zlecasz produkcję przedmiotu drukarni 3D i nie masz dostępu do ich drukarek. Nie ma możliwości sprawdzenia, czy do Twojego produktu nie wkradły się drobne wady, niewidoczne gołym okiem. Wyniki mogą być druzgocące i nie będziesz miał możliwości zlokalizowania źródła problemu.
Wystarczy spojrzeć na hałas i ruch ekstrudera, aby dowiedzieć się, czy proces drukowania przebiega zgodnie z projektem, czy wprowadzana jest złośliwa wada. Pomysł ten jest podobny do sposobu, w jaki stosuje się środki kontrastowe lub barwniki w celu uzyskania dokładniejszych obrazów guzów, co widzimy w obrazach MRI lub tomografii komputerowej. Za około pięć lat zobaczysz więcej rodzajów ataków, a także proponowane mechanizmy obronne w branży druku 3D.
Jak państwo widzą, mamy do czynienia z jedną z najbardziej drażliwych kwestii na świecie, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę pewne czynniki, takie jak ogromne pieniądze, jakie niektóre firmy wydają na rozwój swoich produktów, co z kolei może być bardzo dobrze sprzedane, jeśli wpadną w niepowołane ręce.