Jeśli kiedykolwiek leciałeś dronem lub byłeś tuż obok kogoś, kto po raz pierwszy sterował dronem lub widział jedno z tych urządzeń, prawdopodobnie słyszałeś takie zdanie jak…Jak wysoko się wzniesie... no dalej, a co jeśli zabraknie mu baterii i spadnie na ziemię'. Nieuchronnie jest to myśl, którą wszyscy mieliśmy kiedyś, strach, który stopniowo został rozwiązany za pomocą oprogramowania lub systemów takich jak Dla Zero SafeAir.
El problem, aby rozwiązać tego typu problemy z oprogramowaniem Chodzi o to, że bardzo dobrze, że po osiągnięciu ustalonego poziomu naładowania baterii dron wraca do miejsca, z którego opuścił całkowicie autonomicznie, trasę, którą należy wykonać, gdy wciąż ma minimum. W przypadku, gdy bateria w wyniku użytkowania znacznie się pogorszyła, być może to minimum nie wystarczy, aby dron wrócił i zakończył się upadkiem na ziemię ze znacznej wysokości.
Po długim czasie oczekiwania, ParaZero SafeAir trafia na rynek
Aby spróbować uczynić kontrolery dużo bardziej bezpiecznymi w tej kwestii, systemy takie jak Dla Zero SafeAir, rodzaj spadochronu, z którego rozmawialiśmy rok temu i został wreszcie wprowadzony na rynek przez izraelską firmę, która twierdzi, że ma rozwiązanie tego typu problemów.
Jeśli chodzi o sam system, mówimy o chip, który stale monitoruje stan drona i jest aktywowany właśnie wtedy, gdy sam system spadochronowy wykryje awarię drona, albo tuż przed nieuchronną kolizją, albo przed utratą baterii. W obliczu tej sytuacji, jak widać na filmie, wystrzeliwana jest tkanina, której rozwinięcie zajmuje mniej niż sekundę, aby dron spadał tak płynnie, jak to możliwe.