Jednym z największych problemów, z jakimi borykają się dziś drony, jest to, że pomimo faktu, że obecnie istnieje szereg obowiązujących przepisów, które znacznie ograniczają ich użycie, ich właściciele, zwłaszcza ci, którzy nie są komercyjnie oddani lataniu tego typu pojazdami, zwykle popełniają sporo wykroczeń. Mamy wyraźny przykład, ponieważ nie po raz pierwszy lotnisko musi zamknąć swoją przestrzeń powietrzną na wiele godzin z powodu drona. Dzięki temu od DARPA Postanowili podjąć działania w tej sprawie i stworzyć rodzaj sieci zdolnej do rejestrowania całego ruchu drona w mieście.
Osobiście muszę przyznać, że jestem dość zszokowany konfliktem, jaki toczą agencje takie jak FAA, odpowiedzialna za kontrolowanie i regulowanie konwencjonalnego ruchu lotniczego, oraz DARPA, przynajmniej w Stanach Zjednoczonych, oraz DARPA, która zmobilizowała się, aby spróbować zagwarantować bezpieczeństwo i kontrolę przestrzeni powietrznej tych urządzeń, ponieważ uważają, że środki podejmowane przez FAA nie są wystarczające. W szczególności, jak zapewnia DARPA, są bardzo zaniepokojeni przypadkami obrony narodowej, ponieważ mały dron może pozostać niezauważony, okazując się idealnym do przeprowadzenia ataku terrorystycznego.
DARPA mobilizuje się i dąży do stworzenia systemu kontroli i rejestracji aktywności dronów poruszających się po mieście
Ideą DARPA jest w zasadzie stworzyć sieć węzłów obserwacyjnych które mogą wykrywać małe drony, które poruszają się ze zmniejszoną prędkością i latają na małej wysokości. Cały ten dziennik aktywności byłby przetwarzany bez potrzeby, aby cele znajdowały się w bezpośredniej linii wzroku. Aby to osiągnąć, prowadzone są prace nad większymi dronami kontrolowanymi przez sam rząd, które latałyby nieruchomo na znacznej wysokości przez długi czas, tworząc rodzaj warstwy zdolnej do obejmować duże obszary lądowe.