NASA właśnie przyznała Badania NASA dotyczące innowacji w małych firmach do firmy Autonomia w pobliżu Ziemi do tworzenia oprogramowania Sejf 50 Dzięki któremu każdy dron, który go implementuje, może startować i lądować w pełni autonomicznie. Dzięki tej nagrodzie, zdaniem osób odpowiedzialnych za Near Earth Autonomy, będą mogli dalej ewoluować, rozwijać, a przede wszystkim doskonalić ten projekt.
Przechodząc do szczegółów, stwierdzamy, że Safe50, między innymi, umożliwia autonomiczne kierowanie dronami, aby zachować ich bezpieczeństwo przez cały czas w pierwsze i ostatnie 15 metrów lotu co z kolei, jak już wspomnieliśmy, obejmuje fazę startu i lądowania. Innym niezwykle ważnym szczegółem jest to, że oprogramowanie umożliwia bezpieczne działanie w obszarach nękanych przeszkodami bez konieczności korzystania z jakiegokolwiek systemu georeferencyjnego.
Przechodząc do szczegółów, dowiadujemy się, że Safe50 został opracowany wspólnie przez Near Earth Autonomy i NASA Ames Research Center. W zaawansowanym stadium, użycie tego oprogramowania może być pierwszym krokiem, który umożliwi zarówno FAA, jak i sama NASA pozwalają na loty dronów poza zasięgiem wzroku operatora. Nie na próżno i zgodnie z oświadczeniami złożonymi przez Sanjiv singh, CEO i współzałożyciel Near Earth Autonomy:
Wymagania dla FAA, aby pozwolić na loty dronów poza zasięg wzroku operatora to trzy, że urządzenie może przetrwać, jeśli utraci połączenie radiowe, jeśli stanie na swojej drodze z jakąś przeszkodą, która ma możliwość unikania i że możesz kontynuować normalną pracę, nawet jeśli system GPS przestanie działać.
Niewątpliwie za pomocą tego oprogramowania można rozwiązać wiele problemów, z jakimi mają dziś do czynienia drony, ponieważ dla FAA główna przeszkoda do rozwiązania leży właśnie w tych ostatnich 15 metrów operacji gdzie dron powinien wystartować lub wylądować.